(wentylator uzyskał nieco wyższą notę za wyposażenie ze względu na długość i jakość kabla z wtyczką 3-pin.)

Revoltec 120mm Dark Red

Opakowanie wykonane z przeźroczystego plastiku z tekturką w tle od razu wyjawia nam wszystkie dodatki.

Są to przejściówka do zasilania ze złącza molex (tak jak w Cooler Masterach nie wyprowadzono kontroli obrotów) oraz zestaw czterech śrubek z odpowiednim gwintem. Wreszcie nie będzie problemu z przykręceniem wentylatora do obudowy.

A sam wentylator wygrałby konkurs piękności. Cały wykonany z różowego przeźroczystego plastiku od razu mi się spodobał. Podświetlony 4 diodami, które skierowane są z boku na łopatki wirnika. Z obydwu stron ta sama naklejka ze znakiem firmowym, napięciem i prądem znamionowym oraz znakiem zgodności z normami UE.

Dziwi tylko standardowy kabel łączący wentylator z wtyczką (żyły żółta, czerwona i czarna) szczególnie gdy diody są już podłączone przeźroczystymi kablami "beztlenowymi". Po włączeniu łopatki rozświetlają się piękną soczystą czerwienią.

Wentylator jest jednym z cichszych w tym teście - oprócz przepływającego powietrza nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. Wydajność określam na przyzwoitą. Przy 7V staje się praktycznie niesłyszalny. Diody oczywiście przygasają wraz ze zmniejszeniem napięcia pracy. Mimo tego, że wirnik nie jest dokładnie wycentrowany względem osi obrotu wentylator nie wpada w wibracje.

Czytelnicy lubujący się w niebieskim kolorze także znajdą coś dla siebie czyli Revoltec 120mm Dark Blue.

Akasa Amber Series AK-183-L2B

O tym wentylatorze jest ostatnio głośno. I rzeczywiście na ten rozgłos wentylator zasługuje. Wygląda odjazdowo. Bezbarwna przeźroczysta obudowa i bursztynowy także przeźroczysty wirnik aż proszą się o podświetlenie, którego jednak nie ma.

Pudełko wykonane z nieco grubszej folii przeźroczystej skrywa oprócz wentylatora zestaw "normalnych" śrubek oraz przejściówkę molex. Chciałbym chwilkę się przy niej zatrzymać. Jest to najlepsza przejściówka jaką znajdziemy w tym teście. Wtyczka i gniazdko molex stanowią jedność dzięki czemu nie mamy nadmiaru niepotrzebnych kabli. Producent także pomyślał o kontroli obrotów. Duży plus!

Przyglądając się wirnikowi doznałem uczucia dejavu - przecież ja go już gdzieś widziałem. I miałem rację: kropka w kropkę taki sam jak w noiseblockerze! Konstrukcja wirnika jest bardzo specyficzna co mam nadzieję obrazuje poniższe zdjęcie. Akasa Amber jest od "braciszka" jednak nieco głośniejszy co wynika z wyższych obrotów. Wydajność także jest wyższa. To co je różni na pierwszy rzut oka to kolor wirnika oraz długość i grubość kabla. Akasa posiada krótszy i grubszy. No i oczywiście CENA. Akasa jest o prawie 50% tańsza.

Analiza naklejki znamionowej zdradza także producenta: to znana z innego wentylatora w tym teście firma Y.S.TECH. Podczas pracy wentylatora słychać tylko przepływ powietrza. Przy 7V jego hałas jest minimalny przy nadal przyzwoitej wydajności. Przy 5V w praktyce jest on niesłyszalny. Dzięki nieco wyższym obrotom jest on przy tym napięciu wydajniejszy niż Noiseblocker.

Ostatnia różnica ale jak że ważna to to, że Akasa nie wpada w drgania. Widocznie osadzenie wirnika zostało poprawione.

UPDATE (10.III.2005)

Ze względu na to iż firma cooling.pl postanowiła pozostawić u mnie między innymi właśnie wentylator Akasa Amber miałem okazję dłużej mieć do czynienia z tym wentylatorem. Dzisiaj właśnie w związku z kolejnymi testami 120mm wiatraków potwierdziłem niepokojący objaw jaki w przypadku Akasy zauważyłem. Podczas powyższego porównania twierdziłem, że Akasa nie wpada w wibracje. Okazało się, że nie jest to prawda! Wentylator ten wpada w wibracje wysokiej częstotliwości, przez co praktycznie prawie każda powierzchnia wpada z nim w bardzo przykry rezonans. Jedyna możliwość wyeliminowania tego to montaż na gumowe kołeczki. Możliwe, że sylikonowa podkładka tez będzie w stanie wytłumić te wibracje. W związku z powyższym postanowiłem odjąć jeden punkt z oceny głośności.

Thermaltake Thunderblade 120mm LED Fan

Kolejny i ostatni świecący wentylator w naszym teście. Jedyny, który domyślnie może być zasilany tylko z wtyczki molex. Jest to spowodowane dosyć dużym prądem znamionowym 0,38A - co stanowi ok. 100% większy pobór niż inne wentylatory biorące udział w tym teście. Już patrząc na ten parametr można się domyśleć, że mamy do czynienia z prawdziwym huraganem.

Opakowanie z tektury z okienkiem z folii nie zdradza zawartości. A jest ona skromna. W praktyce dodatkowo dostajemy zestaw długich śrubek M3 z nakrętkami. Brakuje tu instrukcji, którą widziałem w 80mm wersji tego wentylatora, a z której moglibyśmy się dowiedzieć, że śrubki te służą do przykręcenia wentylatora do obudowy firmy TT.

Obudowa wentylatora jak i wirnik są matowo przeźroczyste. Podświetlenie jest zrealizowane nieco inaczej niż u konkurentów. Wokół obudowy wentylatora jest owinięty giętki laminat zabezpieczony materiałową białą taśmą izolacyjną. Ci którzy spodziewają się większej ilości diod poczują się jednak zawiedzenia - jest ich tylko słownie trzy sztuki koloru czerwonego. To niewiele.

Kabel zasilający jest wpuszczony w zieloną rurkę wyglądającą jak izolacja termokurczliwa. Jest to nieestetyczne i kompletnie nie pasuje do wizerunku tego wentylatora. Dodatkowo wyprowadzony jest kabelek z wtyczką 3-pin do kontroli obrotów.

Po włączeniu okazało się, że bez przytrzymania naszego obiektu się nie obejdzie. Wentylator chciał po prostu odlecieć ze stanowiska pomiarowego. Jego wydajność usprawiedliwia głośny świst powietrza. To maszyna dla prawdziwych maniaków chłodzenia. Diody okazują się nie umieszczone symetrycznie względem siebie co psuje i tak już nadszarpnięte walory estetyczne. Przy napięciu 7V głośność jego pracy zaczyna być znośna przy nadal niezłej wydajności. 5V w praktyce skutecznie ucisza wentylator choć nadal wyczuwalny jest przepływ powietrza.

Zadeklarowane przez producenta 21dBa to wartość wzięta z kosmosu a nie z rzeczywistości. Czy wentylator wpada w wibracje? Nie byłem w stanie tego stwierdzić. Po prostu nie udało się go ustawić na gąbce tak, żeby z niej nie chciał "uciec". Jednak wnioskując z wydajności radziłbym go porządnie przymocować.

W ofercie są dostępne wszystkie podstawowe kolory podświetlenia: czerwony, niebieski, zielony oraz wersje multikolorowe.

GlacialTech SilentBlade GT1225BDL-1 Black

Tekturowe opakowanie skrywa oprócz pacjenta tylko woreczek śrubek ze standardowym dużym gwintem.

Niby kolejny czarny wentylator ale...... No właśnie to "ale" to aż 9 łopatek. Na naklejce znak firmowy producenta, model, wymagania napięciowo-prądowe oraz znaczki zgodności z normami (np. UE).

Po włączeniu okazuje się, że właśnie wyłoniliśmy zwycięzcę ciszy! Słychać tylko delikatny przepływ powietrza. Z bliska (poniżej 10cm) dobiega także dźwięk "ślizgu" łożysk niesłyszalny z większej odległości.

Jednak jak słychać da się zrobić wentylator łożyskowany kulkowo, który nie turkoce! Cooler Master powinien się uczyć od firmy GlacialTech. Dodatkowe łopatki niwelują niską prędkość obrotową zapewniając przyzwoitą wydajność. Przy 7V obroty gwałtownie spadają wraz z poziomem hałasu (a raczej jego brakiem) chociaż ruch powietrza jest nadal całkiem dobrze wyczuwalny. Przy 5V wentylator ledwo spełnia swoją rolę.

W specyficzny sposób rozwiązał producent zasilanie wentylatora. Na końcu kabla znajduje się jednocześnie wtyczka 3-pin i wtyczka molex. Moim zdaniem jest to nie trafna konstrukcja. Przy zasilaniu z płyty "majtać" nam się będzie ta dodatkowa wtyczka. Zasilając wentylator z molex'a niewskazane jest podłączanie go do płyty w celu kontroli obrotów.

Dla osób, które wolą inny wygląd niż standardowa czerń producent przewidział model GlacialTech SilentBlade GT1225BDL-1 Blue - taka sama konstrukcja tylko wykonana z przeźroczystego niebieskiego plastiku.

Wyniki

Wszystkie wyniki mogliście poznać na poprzednich stronach. Tutaj są one tylko zebrane i zwizualizowane w celu pokazania wam różnic pomiędzy wszystkimi modelami.

Dwa wentylatory, których napięcia na wykresie zaznaczono na czerwono nie nadają się do pracy stałej przy 5V.

Prądy zaznaczone na czerwono sygnalizują pracę (lub pobór startowy) powyżej deklarowanej wartości.

Jak widać wentylatory w miarę trzymają się zadeklarowanej prędkości obrotowej. Różnice mogą wynikać z niedokładnego pomiaru płyty lub napięcia odbiegającego nieznacznie od domyślnego 12V.

I jeszcze mała uwaga co do wyników "akustycznych". Możliwe, że wentylator, który w teście był głośny zakupiony przez was okaże się jednak cichy i przyjazny w uzytkowaniu. Pomyślicie wtedy "co ten facet za głupoty pisze?". Jeśli zdaży się taka sytuacja (a jest ona możliwa) znaczyć to będzie po prostu, że produkcja jest niejednolita i na rynek trafiają i dobre i złe sztuki, a kupowanie wiatraka będzie jak loteria. Czy warto ryzykować? Wybór pozostawiam Wam.

Podsumowanie

Każdy z wentylatorów prezentował inną szkołę i inną konstrukcję (no może poza prawie takimi samymi Akasą i Noiseblockerem). Ilość i przydatność dodatków także była zróżnicowana. Który z nich jest najlepszy? Który najcichszy?
Panie i panowie oto wyniki:

1. W kategorii "najcichszy wentylator" wygrywa GlacialTech SilentBlade GT1225BDL-1 Black. Mogę go polecić z czystym sercem każdemu kto szuka cichego wentylatora o przyzwoitej wydajności.

    

2. W kategorii "najwydajniejszy z wydajnych" niewątpliwie "odlotowy" Thermaltake Thunderblade 120mm LED Fan. Nie zważasz na wygląd? Wymagasz niesamowitego przepływu powietrza? Ten wentylator jest dla Ciebie!

    

3. W kategorii "najlepszy zakup" nominuję Akasa Amber Series AK-183-L2B. Najlepszy zestaw dodatków, ciekawy wygląd i bardzo przyzwoita głośność połączona z wydajnością. Po obniżeniu napięcia do 7V zadowoli nawet maniaka ciszy. Jeśli kiedykolwiek firma ta pokusi się o wersję podświetlaną (najlepiej UV) nie będę miał więcej uwag.

    

4. W kategorii "miss wentylatorków" wygrywa Revoltec 120mm Dark Red - w miarę cichy i wydajny w sam raz będzie ozdobą boku lub frontu obudowy. Jeśli chodzi o mnie - zastanawiam się nad nim .

    

5. Ostatnia kategoria czyli "największa porażka" to egzekwo Cooler Master TRI-BLADE i ULTRA SILENT. Dlaczego? Denerwujący dźwięk łożysk, słaba wydajność, krótki kabel i niezbyt trafne wyposażenie. Czy trzeba czegoś więcej?

Dla wszystkich czterech wentylatorów przyznaje znak: